Spotkanie V

30.09.2011

Punktualnie zebrawszy się w kawiarence Stella Maris zawiązaliśmy sznurówki, wzięliśmy do ręki swą gitarę, zapoznaliśmy się z niejakim Frankiem… no i dziękowaliśmy Bogu. Przyznaję się bez bicia, nic nie pamiętam. Wiem jedno, Pan Bóg działał!